Dziś Angielskie termometry pokazały 15 stopni na plusie. Szok ;-) W pracy nie mogłam wytrzymać przez to słońce !
Chciałabym w końcu zacząć opisywać moją diete, na którą chyba już za długo się szykuje :p Ciągle mi brakuje czasu na uzupełnienie tego wszystkiego ;-) Ale dziś mówię nie! Trzeba się zabrać za siebie, zwłaszcza, że stopniały śniegi i mam nadzieje że nie wrócą. Mogę w końcu zacząć biegać (już widze że będzie ciężko)
Taki prowizoryjny, podstawowy program ( będę z czasem bardziej urozmaicać, pomysły muszą przyjść z czasem)
To wszystko poniżej jadłam na diecie 1000 kalorii w zeszłym roku. Plus urozmaicenia dodaje na ten rok.
ŚNIADANIE:
płatki owsiane dodaje:
banan,
jagody,
mogą być truskawki ( gorzej dostępne)
suszona żurawina;
Czasem dla odmiany jem płatki zbożowe, bez dodatków.
Nie można wiecznie jeść tego samego w kółko, więc na przemian robiłam z owsianką/ płatkami - chleb razowy.
Chleb razowy z:
serkiem feta favita;
pomidorem;
szczypiorkiem;
papryką;
biały serek;
DRUGIE ŚNIADANIE:
jabłko;
kiwi;
nektarynka;
winogrona;
jogurt z otrębami;
marchewka;
OBIAD:
ryż z jabłkiem, cynamonem, polany jogurtem;
pierś z kurczaka na parze z dodatkiem ziół;
kawałki piersi z kurczaka smażone na oliwie z oliwek, przyprawione, dodany jogurt naturalny;
leczo;
ryż z mini kurczakiem i warzywami;
warzywa na parze: brokuły, kalafior etc.
Nowe:
ryba salomon; inna ryba - robiona na parze z dodatkiem ziół;
Zupy:
zupa warzywna;
zupa ogórkowa;
krem z brokułów;
Surówki:
szpinak,
brokuły,
szparagi,
ogórki kiszone,
fasolka szparagowa;
sałatka: sałata, pomidory, feta, kukurydza, oliwa z oliwek;
PODWIECZOREK:
budyń waniliowy;
suszone owoce;
kisiel;
herbatniki;
KOLACJA:
chleb razowy tak samo jak ze śniadania;
tuńczyk z puszki w sosie pomidorowym <3
SOKI:
WODA! cały czas,
szklanka dziennie Kubusia albo
Nowość - innego soku własnoręcznie robionego ( chciałabym zakupić sokowirówkę )
czerwona herbata, zielona;
Zastanawiam się nad piciem na czczo wody z cytryną - podobno tak oczyszcza organizm z toksyn. hmhm.
Wszystko powyżej wystarczało mi bym się nie znudziła przez dlugi czas bycia na diecie. Wiadomo, myśle nad rozszerzeniem mojego ubogiego menu.
Ostatnio zakupiłam mate do ćwiczeń. Czas start !
Az zglodnialam:)
OdpowiedzUsuńhttp://solidaryexpensivee.blogspot.com/
Też jadam płatki owsiane na śniadanie
OdpowiedzUsuńdo tego dodaję rodzynki sułtanki, nie od Sułtana tylko Bio :)
wyłącz weryfikację obrazkową komentarza bo trzeba ślipiać i literki takie małe i to odstrasza od komentowania Twojego bloga,
Usuńi zapraszam do siebie of course :)
Haha nawet nie wiedzialam ze to mam ;p pozniej wylacze ;p dzieki za informacje ;)
UsuńNie ma za co :)
UsuńNo teraz to bajka, można pisać :)
Usuńi ile już schudłaś?
OdpowiedzUsuńHehe juz w tydzien chcemy efekty? Ja dopiero powoli schodze do diety, by sie przyzwyczaic do tego jedzenia. Biegac jeszcze nie zdazylam bo codziennie pracuje I nie mam jak. ;p nawet nie wchodze na wage bo to nic nie da ;p
Usuń